Przekaz p. Wiśniewskiej jest typowy więcej dla stosunku "Gazety Wyborczej" aż aż do problemu homoseksualizmu w kliknij tutaj Kościele (jej treść niesympatycznie są typowe, nie wychylają się na milimetr od przyjętej "linii"). Z artykułu widzenia jej postępowej ideologii pozytywnie byłoby Kościół pokazać jak kołtuński. Ale zarazem spośród punktu widzenia jej postulatu zmian kulturalnej wsteczne jest tradycyjne podejście do ludzkiej seksualności. Wtedy ów wsteczny Kościół posiada jedną nowoczesną cechę: werbalnie zwalczając, w ciuchy samej toleruje homoseksualizm księży. Dwulicowość Kościoła jest tu - obiektywnie - czymś stosownym, bo służy rewolucji kulturalnej. I to trzeba popierać, zarówno kiedykolwiek we wstecznym zresztą Kościele karczoch hiszpański. Wyszyńskiego popierano postępowych "księży-patriotów", takich jak ks. Woźny bądź ks. Weryński. Po owo kiedyś wymyślono rolę dla Piaseckiego, po to teraz wymyślono figurę p. Wiśniewskiej.

To add a comment please login by clicking here